21 czerwca 2017 roku klasy piąte wraz z wychowawcami wybrały się do Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie. O godzinie 9.15 zebraliśmy się pod szkołą, a następnie wsiedliśmy do autokaru i ruszyliśmy w stronę warszawskiej Starówki.
W muzeum podzieliliśmy się na dwie grupy – klasa Va wraz z panią Lidią Lewandowską udała się na lekcję muzealną, na wystawie stałej, poświęconej Adamowi Mickiewiczowi, a klasa Vb z panem Pawłem Kuną, panią Agnieszką Kuśmirek i panią Pauliną Hernik została zaproszona na warsztat poetycki pt.: „Pudełko zwane wyobraźnią”. Po tych zajęciach nastąpiła zmiana.
W Muzeum Literatury, na wystawie stałej mogliśmy poznać szczegółową biografię Adama Mickiewicza, dowiedzieć się, z kim studiował, w kim się zakochiwał, gdzie podróżował. Obejrzeliśmy pamiątki po poecie, m.in.: jego kufer podróżny, pióro i kałamarz, buciki jego dzieci i wachlarz Celiny Mickiewiczowej. Liczne obrazy, zgromadzone w salach pomogły nam wyobrazić sobie, jak wyglądali ludzie i ich świat w XIX wieku. Obejrzeliśmy też kartę rękopisu „Pana Tadeusza” i w ten sposób dowiedzieliśmy się, że nasz wieszcz narodowy nie dość, że krzywo i paskudnie pisał, to jeszcze skreślał i bazgrał…
Warsztaty poetyckie prowadzone były w sali audiowizualnej Muzeum Literatury, wśród książek, należących kiedyś do innego wielkiego poety – Juliana Tuwima. Tu, na wstępie dowiedzieliśmy się, jakiego rodzaju eksponaty przechowuje się w Muzeum Literatury i czym zajmują się kustosze. Potem zajęliśmy się ćwiczeniami pomagającymi nam rozbudzić naszą wyobraźnię – bawiliśmy się w skojarzenia, tworzyliśmy metafory, układaliśmy historie związane z przedmiotami, o których pisał Zbigniew Herbert w swoim wierszu „Pudełko zwane wyobraźnią”. Kiedy nasza wyobraźnia była już odpowiednio rozgrzana, czytaliśmy wiersz, rozmawialiśmy o jego budowie, a potem doszliśmy do wniosku, że pisanie wierszy to takie tworzenie własnego świata – ze słów i przy pomocy wyobraźni…
Wycieczka do tego niewielkiego muzeum na Rynku Starego Miasta była bardzo dobrym pomysłem. Miło spędziliśmy tam czas i dowiedzieliśmy się, że poeci nie są tacy źli, a wiersze nie zawsze muszą być trudne.
Zuzanna Pogorzelska, klasa Vb